czwartek, 31 sierpnia 2017

Bez szronu

Tak to był oczywisty wybór. W kwestii lodówki, jeszcze przed zakupem i wyborem konkretnego modelu, wiedziałam że będzie ona z systemem no-frost. Po mojej starej lodówce, która non stop wytwarzała lód na swoich ściankach, a już latem to w ogóle masakra. Kolejna miała być bezszronowa i jest. 




Tak wiem, suszy ona żywność, więc wszystko musi być opakowane. Jednak wole to, niż odladzanie co dwa dni. Pomoc w wyborze konkretnej lodówki przyszła po przeczytaniu artykułu na ten temat - https://lodowkidozabudowy.pl/lodowka-no-frost/ Niby lodówki no-frost maja mniejszą pojemność, jednak ja jakoś tego w ogóle nie zauważyłam. Ważne że w zamrażarce, nie trzeba przebijać się przez lód i wszystko dobrze widać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz